Kilka dni temu (dokładnie 9 września) na stronach wydawnictwa Fantasy Flight Games oficjalnie poinformowano fanów o tym, że wspomniany wydawca kończy swoją wieloletnią współpracę z Games Workshop. Potwierdziły się plotki, które krążyły od dobrych kilku miesięcy (o czym wspominałem chociażby przy okazji przeglądu premier i zapowiedzi FFG na Gen Conie 2016). Dzisiaj już wiemy, że udzielona FFG licencja na wydawanie gier w uniwersum Warhammera i Warhammera 40k kończy się. Nowych premier nie będzie, a tytuły już w ramach tejże licencji wydane będą w ofercie do końca lutego 2017 roku.
Reakcje fanów na te doniesienia były bardzo różne, dokładnie tak, jak osiem lat temu gdy świat obiegła wieść, że nakładem FFG będą się ukazywały rozmaite gry we wspomnianych, popularnych uniwersach. Od razu było wiadome, że licencja ma kilka istotnych ograniczeń (przede wszystkim związanych z brakiem możliwości produkowania figurek w bitewniakowej skali). Były wówczas ogromne oczekiwania, ale i niemałe obawy. Dzisiaj zaś wielu fanów ubolewa nad faktem, że wiele świetnych gier nie doczeka się kolejnych dodatków. Są jednak i tacy, których koniec tego rozdziału cieszy, gdyż nie wszystkie pomysły i decyzje FFG były trafione, szczególnie na polu gier fabularnych.
Co by nie mówić, kończy się pewien ważny rozdział w historii obu wydawnictw, jak i rozpatrywanej w szerszym kontekście historii gier planszowych, karcianych i fabularnych. Osiem długich lat, pełnych niezwykle ważnych premier. Fantasy Flight Games pokazali co to znaczy w aktywny sposób eksploatować nabyte licencje. Poniżej w telegraficznym skrócie prezentuję tytuły, które zostały wydane w tym okresie. W przypadku linii gier fabularnych brałem pod uwagę rok wydania podręczników podstawowych (core rulebooks), z pominięciem wcześniejszych betatestów i późniejszych rozszerzeń. Podobnie w przypadku gier karcianych w formacie LCG brałem pod uwagę rok wydania zestawów podstawowych (core sets), pomijając późniejsze zestawy w poszczególnych cyklach, jak i większe dodatki. Przy grach planszowych starałem się uwzględnić wszystkie oficjalne rozszerzenia, włącznie z dodatkami w druku na życzenie, ale z wyłączeniem darmowych publikacji w sieci.
przed 2008: Talisman i Dracula
Jeszcze zanim FFG nabyło wspomnianą licencję, nakładem wydawnictwa ukazywały się reedycje pojedynczych tytułów, pierwotnie wydanych przez Games Workshop. Druga edycja Fury of Dracula wydana została w 2005 roku, zaś czwarta, poprawiona edycja gry Talisman w roku 2007. O ile pierwsza z Warhammerem związku nie ma, o tyle druga (zależnie od edycji) bywała niekiedy (trochę na siłę) wiązana ze Starym Światem. Wspominam o tych tytułach dlatego, że one także znikną z oferty FFG na początku przyszłego roku, w związku z wygaśnięciem licencji.
2008: Dark Heresy i Inwazja
2008 rok był ofensywą LCG – nowego formatu karcianek kolekcjonerskich FFG. Do dzisiaj ukazało się sporo gier w tym formacie i bez wątpienia pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. W uniwersum Warhammera w 2008 roku premierę miała gra Warhammer: Invasion, która zyskała ogromną popularność także w Polsce. Gra rozwijana była do 2013 roku.
Świeżo nabytą licencję błyskawicznie wykorzystano także w segmencie gier fabularnych, bowiem właśnie w 2008 roku wydana została pierwsza edycja podstawowego podręcznika do gry Dark Heresy – pierwszego z serii erpegów w uniwersum Warhammera 40k.
Także w 2008 roku wydany został The Reaper, pierwszy mały dodatek do czwartej edycji gry Talisman.
2009: Nowy, kontrowersyjny Warhammer
W 2009 roku wydawca zaczął działać na polu warhammerowych planszówek. Wydana została ciesząca się do dzisiaj dużą popularnością gra Chaos in the Old World oraz reedycja małej karcianki Chaos Marauders.
Gra Talisman zyskała kolejne dwa rozszerzenia: większy Dungeon oraz mniejszy The Frostmarch.
Także tego roku wydany został Rogue Trader – drugi erpeg w świecie Warhammera 40k, oraz nowa, trzecia edycja gry fabularnej Warhammer Fantasy Roleplay. Z tą ostatnią było najwięcej zamieszania, z racji jej bardzo odważnej, a jednocześnie kontrowersyjnej formy (pudełkowe wydanie pełne kart i żetonów, całkowite porzucenie elementów mechaniki poprzednich edycji). Dzisiaj z perspektywy czasu można powiedzieć, że ten eksperyment się nie udał. Trzecia edycja Warhammera skończyła się dość szybko, a zaproponowana forma nie zrobiła rewolucji na rynku. Sam wydawca przy kolejnych erpegach ponownie zbliżył się do bardziej klasycznej formy, chociaż nie da się ukryć, że wydawane przez FFG gry fabularne w świecie Gwiezdnych Wojen czerpią z elementów trzeciej edycji Warhammera.
2010: Herezja Horusa i Anioł Śmierci
Kolejny rok, to kolejna gra fabularna w świecie Warhammera 40k, tym razem Deathwatch. Znakomicie sprzedający się Talisman zyskuje następne dwa rozszerzenia: większe The Highland i mniejsze The Sacred Pool. Ukazuje się także, zupełnie nieudana, trzecia edycja gry Dungeonquest.
Fantasy Flight Games zaczyna robić karciane adaptacje wielkich planszowych klasyków Games Workshop. Są to gry wykorzystujące popularny tytuł oraz tematykę pierwowzoru, natomiast od strony mechaniki będące całkowicie nowymi i niezależnymi projektami. Pierwszą taką grą jest kooperacyjna Space Hulk: Death Angel.
Chyba najgłośniejszą premierą tego roku jest duża, dwuosobowa planszówka Horus Heresy, w świecie Warhammera 40k (a konkretnie w czasach tytułowej Herezji Horusa). Recenzując tę grę miałem sporo zastrzeżeń do nieprzemyślanego wykonania wielu elementów, za to od strony mechaniki gra działała bardzo fajnie. Jakiś czas temu się tej gry pozbyłem i dzisiaj ogromnie żałuję.
2011: Rogaty Szczur i Menedżer Drużyny
Tego roku ukazała się Black Crusade – następna gra fabularna w świecie Warhammera 40k. Poza tym, w 2011 roku miała miejsce premiera drugiej, bardzo udanej karcianki, tematyką nawiązującej do klasyka GW sprzed lat. Mowa tu o grze Blood Bowl: Team Manager.
Jak na FFG przystało, nie mogło zabraknąć premier kilku dodatków do gier wydanych w latach ubiegłych. I tak w 2011 roku ukazał się The Hornet Rat, świetny dodatek do Chaos in the Old World, kilka małych rozszerzeń do Space Hulk: Death Angel oraz The Dragon, czyli kolejny dodatek do gry Talisman.
2012: FFG woli inne licencje
W 2012 roku FFG trochę zwolniła tempo produkcji warhammerowych gier, więcej uwagi poświęcając innym licencjom (był to czas, gdy jeszcze wydawali Dust Tactics i już zaczęli wydawać X-Winga).
W ramach licencji od GW wydano jednak następny podręcznik podstawowy do erpega w świecie Warhammera 40k, czyli Only War. Oprócz tego kolejnego rozszerzenia doczekał się Space Hulk: Death Angel, jak również Talisman (dodatek The Blood Moon).
2013: Diskwars i Relic
Tego roku ukazała się Warhammer: Diskwars, nowa edycja Diskwars, której akcję jak wskazuje nazwa, przeniesiono do Starego Świata. Ten całkiem ciekawy, mały system bitewny, z tekturowymi krążkami zamiast regimentów figurek nie odniósł jednak gigantycznego sukcesu, a w konsekwencji nie zdążył się przesadnie rozwinąć. Do Blood Bowl: Team Manager wydany został pierwszy dodatek Sudden Death, zaś do gry Talisman wyszły tego roku dwa dodatki: większy The City oraz mniejszy The Nether Realm.
2013 rok to także data premiery Relic – planszówki w świecie Warhammera 40k, zbudowanej na zmodyfikowanej mechanice Talismanu.
2014: Podbój i nowa odsłona Dark Heresy
Tego roku ukazały się dwa (pierwsze i ostatnie) rozszerzenia do wydanej rok wcześniej Warhammer: Diskwars, zaś fani Blood Bowl: Team Manager mogli się cieszyć premierą drugiego dodatku do tej gry, zatytułowanego Foul Play. Do Relic wydany został pierwszy dodatek Nemesis, zaś Talisman zyskał dwa kolejne: większy The Woodland oraz mniejszy The Firelands. Także tego roku ukazała się poprawiona reedycja gry Dungeonquest (poprawki niewiele dały, nie kupujcie tej słabej gry).
Jeżeli chodzi o gry fabularne, w 2014 roku miała miejsce premiera drugiej edycji Dark Heresy. Ogólnie dorobek FFG na polu erpegów w świecie Warhammera 40k jest jak widać pokaźny. Ma ten system wiernych fanów i zagorzałych przeciwników, ogólnie jednak uważam że fani uniwersum znajdą tu sporo fajnych publikacji. Na pewno na tym polu FFG ma więcej powodów do dumy, niźli w temacie przedwcześnie zamkniętej linii Warhammer Fantasy Roleplay.
Po zamknięciu linii Warhammer: Invasion przyszła kolej na następną grę karcianą w formacie LCG, tym razem w uniwersum Warhammera 40k. I tak w 2014 roku wydana została Warhammer 40k: Conquest, która rozwijana jest do tej pory, aczkolwiek oczywiście długo to już nie potrwa.
2015: Zakazane Gwiazdy i Warhammer Quest
2015 rok przyniósł kolejne rozszerzenia dla popularnych gier. Talisman wzbogacono o dwa dodatki: The Deep Realms oraz The Harbinger, drugie rozszerzenie, zatytułowane Halls of Terra otrzymał także Relic. Pojawiła się także nowa, trzecia edycja wspomnianej na początku, klasycznej planszówki Fury of Dracula. Oprócz tego wydane zostały dwie nowe gry: trzeci karciany ukłon w stronę planszowego klasyka, czyli Warhammer Quest: Adventure Card Game, oraz duża strategia w uniwersum Warhammera 40k, czyli Forbidden Stars. Recenzje obu tytułów można przeczytać na łamach CommandPoint.pl.
2016: Coś się kończy, coś zaczyna
2016 to rok premiery dodatku The Cataclysm do gry Talisman, oraz talii dodatkowych bohaterów do Warhammer Quest: Adventure Card Game. Poza tym od dłuższego czasu dało się zauważyć, że FFG skupia uwagę przede wszystkim na grach osadzonych w innych uniwersach (głównie Star Wars, Terrinoth i niezmiennie modne klimaty związane z mitami Cthulhu i prozą Lovecrafta). Teraz zaś przypuszczenia fanów spotkały się z oficjalnym potwierdzeniem. Na pewno rozczarowani będą fani rozmaitych tytułów, którym przydałyby się z czasem dodatki, jak na przykład karciany Warhammer Quest, Diskwars, czy Forbidden Stars. Zastanawiająca jest także przyszłość niezwykle popularnego, mającego masę rozszerzeń Talismanu. Ta gra stała się klasykiem, fenomenem pokroju Risk, czy Monopoly, których popularność nie słabnie niezależnie od tego, jak wiele nowocześniejszych i ciekawszych gier jest wydawanych każdego roku. Czy Talisman nie będzie miał żadnych oficjalnych rozszerzeń w nadchodzących latach?
Niejednokrotnie już wypowiadałem swoją opinię na ten temat, że koniec współpracy Fantasy Flight Games i Games Workshop był jak najbardziej naturalny. Osiem lat temu taka licencja służyła obu stronom, gdy GW skupione było na systemach bitewnych, a FFG na planszówkach, erpegach i karciankach. Dzisiaj FFG coraz odważniej stawia kroki w świecie gier bitewnych, zaś GW coraz śmielej wraca na rynek gier planszowych. Poza tym licencje kosztują, a FFG dysponuje przecież kilkoma innymi (przede wszystkim Star Wars, których popularność w najbliższych latach będą nakręcały premiery kolejnych filmów, ale także zupełnie jeszcze nie wykorzystana licencja na gry w uniwersum Legendy Pięciu Kręgów).
Wypunktowany powyżej dorobek FFG na polu gier w warhammerowych uniwersach jest jak widać imponujący. Koneserzy z pewnością mogą już teraz rozważyć, którymi tytułami powinni uzupełnić kolekcję, bowiem z każdym miesiącem nabycie tych gier może być coraz trudniejsze, aż w końcu całkowicie znikną z rynku.
Zobacz także:
Ilustracja do tekstu pochodzi z okładki drugiej edycji gry Dark Heresy – (C) Fantasy Flight Games
Szkoda, że nie napisałeś trochę więcej o 3 edycji Warhammer FRP, ale ogólnie bardzo fajne podsumowanie. Jak widać, 8 lat to kawał historii w świecie gier.
Spoko, ale ciężko się zgodzić z tezą, że WFRP III się nie udał. Do gry wyszło trochę dodatków, podstawka miała nawet dodruk (w tym roku, czy może pod koniec poprzedniego?). IMO błędem jest doszukiwanie się porażki w kontekście braku oszałamiającego sukcesu. Gra i tak nie była projektowana z myślą o wszystkich fanach WFRP, FFG wiedziało przecież, że forma jest dość kontrowersyjna – nie mówię o pudełku, bo boxed sety to przecież tradycja wydawania RPG. Mimo wszystko, uważam że tą edycję można uznawać w najgorszym razie za umiarkowany sukces.
Ta edycja żyła niespełna cztery lata (w zasadzie trzy z kawałkiem). Imho to niewiele, mimo iż rozszerzeń wyszło sporo.
Mówiąc o tym, że eksperyment się nie powiódł, mam na myśli przede wszystkim to, że (nie bez powodu) późniejsze erpegi FFG powróciły do bardziej klasycznej formy wydania.
Sądzę że ambicją twórców przy tak odważnym projekcie było przetarcie nowych szlaków, stworzenie nowego trendu. Tak się nie stało.
Wie ktoś może dlaczego jakiś czas po wydaniu planszowej Horus Heresy FFG usunęło ja ze swej oferty? Na ich stronie nie ma chyba nawet wzmianki o tej grze.
Podejrzewam, że przyczyna jest prozaiczna: nakład HH dawno się wyczerpał, dodruk nie był planowany – gry nie ma w ofercie, więc nie ma o czym gadać 😉 .
Wszelkie wzmianki o HH zostały wręcz całkowicie usunięte z annałów FFG podczas gdy wszystkie inne gry pomimo ich niedostępności spowodowanej wyczerpaniem nakładu nadal widnieją u nich na stronie. Wg mnie coś więcej za tym stoi. Ale OK.